PROLOG || Książki w moim życiu.

08 stycznia


Literatura w moim życiu obecna jest od zawsze. Wypełniała dzieciństwo za sprawą mamy, która zapoczątkowała najpiękniejszą przygodę mojego życia ucząc mnie alfabetu, czytając do snu, zabierając do biblioteki i kupując serię książeczek dla dzieci "Już czytam", na którą zawsze czekałam ogromnie się niecierpliwiąc.

W szkole podstawowej, osobą, która otworzyła przede mną świat literatury na nowo, była moja nauczycielka edukacji początkowej. Potrafiła opowiadać o książkach tak, że odnosiło się wrażenie czegoś magicznego, wspaniałego, euforycznego i nieskończonego. Od tamtej pory biblioteka szkolna nie miała przede mną żadnych tajemnic, a fikcja literacka pochłaniała mnie jeszcze bardziej, dostarczając wspaniałej zabawy. Dziś nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie czytać. Pozbawić się przyjemnośći kartkowania magicznie zapisanych stron ciągle pachnących drukarnią. Mimo tego, że czasy szkoły mam już dawno za sobą, uwielbiam powracać do książek z tamtego okresu i chętnie sięgam po literaturę dziecięcą i młodzieżową. Dziś mieszkając poza granicami Polski i nie mając możliwości nabycia książek, które chciałabym przeczytać, mama jest moim najwspanialszym książkowym zaopatrzeniowcem, który nieustannie obdarowuje mnie nowymi pozycjami i sprawia, że na mojej twarzy bezustannie gości szeroki uśmiech, za co serdecznie jej dziękuję. 

POSTY, KTÓRE TAKŻE MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ

0 komentarze

najnowsze posty

Czytomnia na Facebook'u